Phi Phi | Vanillapepper

top of page

Ta witryna została zaprojektowana za pomocą kreatora

. Stwórz swoją witrynę już dziś.Zacznij Teraz

Phi Phi Island

#phiphiisland #phiphi

Uwierz mi, znaleźliśmy tu spokój i wbrew opinii niezatłoczone miejsca. Pokażemy Ci, jak uniknąć tłumów turystów. Phi Phi to skarb Morza Andamańskiego. Zapnij pasy i wsiadaj ...

Phi Phi Island.jpg

Informacje ogólne

Koh Phi Phi to archipelag sześciu wysp na Morzu Andamańskim, położony u zachodniego wybrzeża południowej Tajlandii. Wyspy charakteryzują się wapieniem, strzelistymi skałami, pięknymi piaszczystymi plażami i wodami bogatymi w koralowce. Największa i jedyna zamieszkana wyspa to Koh Phi Phi Don. Wyspa pokryta jest lasem, a jej górzyste wnętrze otoczone jest złocistymi plażami. Oferuje liczne sklepy, hotele i restauracje. Drugie co do wielkości Koh Phi Phi Leh jest często odwiedzane przez turystów, przyciągane pięknymi plażami i jaskinią Tham Viking, której wnętrze pokryte jest malowidłami. Na wyspie kręcono także niektóre zdjęcia do filmu „Niebiańska plaża” z Leonardo DiCaprio. Inne, znacznie mniejsze wyspy są rozrzucone po Morzu Andamańskim. Koh Phi Phi słynie z wód z doskonałymi warunkami do nurkowania, pełnych koralowców i podwodnych stworzeń. Centralna część Koh Phi Phi Don słynie z życia nocnego i licznych hoteli butikowych. Na północnym krańcu wyspy ukryte wśród wysokich palm kokosowych, luksusowe bungalowy zapewnią prawdziwie rajskie i tropikalne wakacje.

Jak się tu dostać ?

Najszybsza i najpopularniejsza trasa prowadzi z Phuket. Do wyboru mamy publiczne promy, motorówki oraz prywatne transfery. Do PhiPhi można dotrzeć również z Krabi, a nawet z południowych wysp, takich jak Koh Lanta, Koh Mook czy Koh Lipe.

Położenie wysp PhiPhi i trasa

Promy są większe, dlatego podróż jest wygodniejsza w przypadku niewystarczających warunków pogodowych. Niestety też dłuższa.

Jeśli nie lubisz podróży morskich i kołysania się na falach, wybierz prom. Bilety na prom są 3 razy tańsze niż na łódź motorową. Oscylują na poziomie 80 pln za transfer - 2 - 2,5h.

Jeśli wybierzesz łódź motorową, podróż będzie trzykrotnie krótsza niż promem.

Dotrzesz do celu bez zbędnych postojów. Niestety bilety są droższe. Koszt transferu 200 pln - 45 min.

Ostatnią opcją jest prywatna łódź motorowa. Koszt transferu to około 400 euro za łódź. Jest to opłacalna opcja, jeśli podróżujesz w grupie powyżej 8 osób, dodatkowym plusem jest to, że płyniesz prosto do celu :-) Chcesz pod hotel lub zarezerwowany domek no problem zawiozą Cię na miejsce.

Polecamy przy rezerwacji noclegu dopytać o możliwość bezpośredniego transferu - każdy ma swój prywatny speedboat i często oferuję darmowy transfer w cenie noclegu.

Nie daj się naciągnąć na transfer z Phuket Longtail boat'em na wyspy. Wody wokół Phuket są bardzo zatłoczone przez ogromne promy i motorówki. Dodatkowo często morze w tym rejonie jest niespokojne czego raz doświadczyliśmy. Podróż LTB z Phuket jest niebezpieczna.

Tylko od pierwszych wysp powyżej Koh Yao Yai zatoka robi się spokojna, zalecamy tam LTB dla większości transferów. Tam wody są spokojne i nie ma większych zagrożeń dla małych drewnianych łodzi.

Jakie atrakcje na miejscu ?

Wyspa oferuje wiele ciekawych atrakcji. Większość turystów przyjeżdża tutaj, aby odwiedzić Maya Bay - znajdującą się na wyspie PhiPhi Leh - 5 minut drogi motorówką.

Kolejną atrakcją dla turystów na PhiPhi są nocne kluby. W pobliżu przystani Tonsai zgrupowane są salony masażu, restauracje i dyskoteki.

Wspinaczka skałkowa i piesze wycieczki są również popularnymi zajęciami na Koh Phi Phi Don. Duże części wysp oferują wspaniałe trasy wspinaczkowe, zwłaszcza Tonsai Tower na zachodnim krańcu zatoki Tonsai.

PhiPhi oferuje szeroki wybór światowej klasy miejsc do nurkowania i snurkowania.

Tonsai Pier

Przystań Tonsai jest zawsze zatłoczona. Jest głośno i gwarno, dużo przepychających się turystów z wielkimi walizkami i plecakami. Jedni czekają na przesiadkę z promu na speedboat, inni leniuchują w pobliskich barach.

Przesiadka to dobry czas aby złapać z baru lokalny przysmak i pałaszować przy nadbrzeżnym molo.

Budynki zdobią piękne murale

Przystań jest krótka, po przejściu 100 metrów dochodzimy na drugą stronę zatoki.

Dopływają tu tylko lokalne drewniane łodzie.

Po tej stronie znajduje się piękna plaża z małymi kramami i garkuchniami, ale nie licz na ciszę i spokój.

Miejscowi od razu dopadają Cię oferując swoje usługi. Jak to w Tajlandii, każdy chce wyrwać dla siebie dolara od turysty :-).

Przystań która w dzień wydawała się gwarnym i tętniącym życiem miejscem w nocy przeobraziła się w żywy organizm.

Zatoka rozbłysła tysiącami świateł, to co w dzień było zabite dechami, w nocy stało się salonem masażu lub tatuażu ewentualnie barem z używkami. Na wyspie jest niepisane przyzwolenie na korzystanie z używek.

Wieczornym promem przybywają tu rzesze turystów by po całonocnej imprezie wrócić na Phuket porannym rejsem.

Nie bez powodu wyspa ma złą sławę, przez niektórych nazywana siedliskiem rozpusty, niczym Majorkańskie Magaluf.

Wspinaczka

Kolejnym obowiązkowym punktem pobytu na PhiPhi jest wspinaczka na punkt widokowy. Wychodząc z przystani kierujemy się na wschód początkowo idziemy po płaskim, kolejno asfaltowa droga zaczyna się piąć w górę. Im dalej tym robi się bardziej stromo. Dalej na północny wschód drogą szutrową, która przechodzi w ścieżkę leśną, niestety ktoś ją wybetonował :-(.

Po godzinnej wędrówce przy 30 stopniowym upale docieramy na szczyt. Warto ze sobą zabrać spory zapas wody i skromy posiłek. Ponieważ ceny w sklepiku na szczycie są 3 razy wyższe niż w Tonsai.

Ogromny wysiłek w czasie wspinaczki rekompensuje nam piękny widok na całą wyspę.

Projekt bez tytułu-16.jpg

Sporo osób wybiera wspinaczkę po 16 tej w celu wypicia drinka w promieniach zachodzącego słońca.

Jeśli planujecie wieczorny relaks o zachodzie słońca, sprawdźcie prognozę pogody. Najładniejszy zachód słońca zobaczycie przy niewielkim zachmurzeniu

Ruszamy dalej ...

Z molo Tonsai łapiemy Long Tail Boat - łodzie stoją przy molo i czekają na podróżnych. Możesz wybrać dowolny kierunek - stąd większość wypływa do Maya Bay.

Z bagażami wyruszamy w kierunku północnego krańca wyspy na plażę LeamTong.

Opuszczamy marinę, ze względu na duży ruch promów, nasza łódź drewniana buja się dość mocno. Mamy doświadczenie i wiemy, że nie jest to szczególnie niebezpieczne.

Zawsze warto obserwować kapitana, jego mina mówi wszystko :-) Jeśli zaczyna wykonywać nerwowe ruchy lepiej trzymać się mocno :-)

Po wyjściu z zatoki ruszamy wzdłuż wschodniego wybrzeża. Po drodze podziwiamy skaliste klify, soczyście zielone lasy tropikalne oraz niewielkie jaskinie wcinające się w Morze Andamańskie.

PhiPhi transfer map to Zeavola.001.jpeg

Dlaczego Laem Tong Beach, a nie inna ?

Laem Tong Beach to cicha i spokojna plaża z kilkoma butikowymi hotelami. Nie ma tu zgiełku. Znaleźliśmy małe domki położone przy plaży, zbudowane z drewna przy użyciu ekologicznych materiałów.

Zeavola

Jak piszą o sobie:

„Witamy w Zeavola, zrównoważonym, luksusowym kurorcie na wyspie Phi Phi z atmosferą rustykalnego romantyzmu, położonym na spokojnej plaży Laem Tong z białym piaskiem. Luksusowy pobyt boso w naszym hotelu na wyspie Phi Phi pozwala odłączyć się od prądu i ponownie połączyć się ze sobą pośród spektakularnych tropików piękno.

Cofnij się w czasie i zanurz się w prostocie wiejskiego życia w uroczych apartamentach z drewna tekowego, które przybliżą Cię do natury. Wypełnij swoje dni ekscytującymi podróżami odkrywczymi i przygodami na Morzu Andamańskim, odprężającymi zabiegami spa, lekcjami gotowania i autentyczną, pyszną kuchnią”.

Czy to prawda ?

Byliśmy tam już kilkukrotnie i jesteśmy zakochani. Domki zbudowane są z poszanowaniem przyrody. Wychodząc z na zewnątrz mamy wrażenie, że wkraczamy w dżunglę. Od pierwszych minut zapominamy o butach i klapkach. Są niepotrzebne, ponieważ wszystkie ścieżki pokryte są białym drobnym piaskiem. Sieć ścieżek jest ogromna, istny labirynt. Możesz spacerować i podziwiać dziką naturę. Pomiędzy drzewami czuć przyjemny chłód i ukojenie od parzącego słońca.

Tutaj króluje natura i jej mieszkańcy.

Domy są ukryte w tropikalnym lesie

Spacer tymi wąskimi ścieżkami to ciekawe doświadczenie

Na plaży znajduje się kilka restauracji. Jedzenie jest na najwyższym poziomie, zarówno kuchnia międzynarodowa, jak i znakomita kuchnia tajska.

W 2020 roku szef kuchni Satya Beeknoo, z którym mieliśmy okazję wielokrotnie rozmawiać, zdobył tytuł najlepszego tajskiego szefa kuchni w prestiżowym konkursie Iron Chef Thailand.

Jedna z dwóch dostępnych łazienek. Wersja otwarta

Domy mają lokalny klimat. Mają zamykaną część sypialną i zewnętrzną z toaletą oraz prysznicem. Wszystko tworzy niepowtarzalną atmosferę. Można tu poczuć harmonię z naturą.

Na terenie hotelu znajdziemy duży basen oraz część przeznaczoną do relaksacji.

Co ciekawe hotel posiada własną wodę, oczyszcza ją z deszczówki oraz własne zasoby warzyw i owoców które rosną na plantacji obok restauracji.

Czy warto ? Zdecydowanie tak - pomimo, że sieć wifi działa tu rewelacyjnie, poczuliśmy się odłączeni od prądu, obuwia i problemów.

Cena na noclegi ? - jak na 5* wcale nie jest drogo - nam udało się wyrwać promocję i nocowaliśmy za 70 euro za dobę. Podobnie jak każdą inna rezerwacje realizowaliśmy bezpośrednio przez stronę obiektu - w Tajlandii wychodzi zawsze taniej o 15 - 20% niż przez pośredników.

Na pewno wkrótce tu wrócimy

Plaża Laem Tong

Do plaży można dotrzeć tylko drogą morską. Atmosfera jest zupełnie odwrotna do tętniącej życiem wioski Tonsai, ponieważ kojący dźwięk fal uderzających o prawie kilometrową plażę zakłóca tylko hałas łodzi z długim ogonem i motorówek płynących do zatoki Tonsai lub wyspy Bamboo.

Laem Tong od dawna jest zamieszkane tylko przez morskich Cyganów, którzy założyli wioskę na wąskim pasie ziemi, która tworzy północny kraniec Koh Phi Phi Don. Ta wioska wciąż tu jest, ale od końca lat 80. dołączyło do niej kilka hoteli. Najbardziej godnymi uwagi opcjami zakwaterowania w Laem Tong są słynny Holiday Inn Phi Phi Resort oraz wspomniany Zeavola Resort.

Stara wioska cyganów morskich

Po północnej stronie plaża jest majestatyczna, biała i łagodnie styka się z wodą. Woda jest doskonale przejrzysta i w słońcu zmienia się w szmaragdowy kolor.

Zejście do wody po stronie północnej jest łagodne, pod naszymi stopami rozpływa się biały drobniutki piasek. 150 metrów od brzegu znajduje się piękna rafa koralowa do której możemy dojść brodząc w wodzie. Ogromnym atutem plaży jest fakt, iż w czasie niskiej fali nadal możemy się kąpać, ponieważ w pasie przybrzeżnym nie ma koralowców.

Widok na północną część Laem Tong Beach

Widok w stronę wioski cygańskiej

Południowa strona jest mniej imponująca - dużo kamieni w wodzie oraz wzmożony ruch motorówek zniechęca do spędzania tam wolnego czasu.

Czy jest tu restauracja warta uwagi ?

Przy plaży znajdziemy kilka dobrych restauracji podzielonych na 3 kategorie:

a) Restauracja Tacada w Zeavola resort - jedzenie jest na najwyższym światowym poziomie - jak wspominałem Chef Satya został najlepszych kucharzem w Tajlandii w 2020r. - ceny dość wysokie, lecz adekwatne do jakości jedzenia :-)

b) Kilka restauracji w wiosce cygańskiej - tutaj zjemy smaczne świeże owoce morza, dosłownie przy samej plaży. Klimatyczne miejsce lecz nam "dupy" nie urwało.

c) Chilli & Pepper - istna perełka czyli restauracja na drzewie - jest tu daleko, wejście jest strome, jedzenie wcale nie szałowe. Po co w takim razie przychodzą tu tłumy z wyspy ? Klimat jest boski, restaurację prowadzi małżeństwo z synem. Jedzenie jest proste, smaczne, a widok przyprawia o zawrót głowy - pamiętajmy, że nie zawsze mamy okazje jeść w restauracji zawieszonej na drzewie. Dania są tanie i świeże. Wracamy tam często w trakcie pobytu.

Wejście jest strome

Wszystko jest tu krzywe, pod nogę od stołu ktoś podłożył lupę kokosa, podłoga leci w stronę morza o 4-8%, a jednak jest coś pięknego w tej niepoprawności.

Chcesz zamówić danie tajskie, którego nie ma w karcie ?

No problem szefowa je dla Ciebie przyrządzi !

Plaża Laem Tong to świetne miejsce wypadowe, możesz wynająć łódź typu Long Tail na wycieczkę do MayaBay, Bambo lub Tonsai Village. My płynęliśmy stąd do Koh Yao Yai, a także do zatoki Phang Nga.

Więcej o Maya Bay, wyspie Bambo i Viking Cave w kolejnych postach ...

Traveller & Blogger

Facebook https://www.facebook.com/vanillapepper.adventures

Instagram https://www.instagram.com/vanillapepper.adventures

We love comments, they make us better

Created by Vanilla&Pepper-Adventures

bottom of page